Słuchajcie, to dla nas ważny moment. W 2025 roku mija dokładnie 10 lat, odkąd marka GeoMax działa w Polsce – i równo 10 lat naszej współpracy jako wyłącznego przedstawiciela tej marki w kraju.
To nie jest dla nas tylko marketingowa rocznica. To 10 lat realnej, codziennej pracy z geodetami, inżynierami, operatorami, kierownikami budów i projektantami, którzy wybrali GeoMax – i wybrali Geoline.
Chodźcie, opowiemy Wam, jak to wszystko się zaczęło i gdzie jesteśmy dzisiaj. Może znajdziecie w tej historii również kawałek siebie.
Jak zaczynaliśmy?
To był 2014 rok. Świat jeszcze dobrze nie wiedział, czym jest „X-PAD” na Androidzie, a my mieliśmy wizję, że polski rynek potrzebuje czegoś nowego – sprzętu pomiarowego, który:
-
jest solidny,
-
prosty w obsłudze,
-
dokładny,
-
ale jednocześnie – dostępny cenowo i wspierany lokalnie.
I wtedy poznaliśmy GeoMax – szwajcarską markę należącą do grupy Hexagon, która zaczynała robić szum w Europie.
Zostaliśmy najpierw regionalnym przedstawicielem. A potem, w 2016 roku – oficjalnym, autoryzowanym dystrybutorem GeoMax na Polskę. Od razu też przejęliśmy odpowiedzialność za serwis. Nie przez przypadek.
Od początku wiedzieliśmy, że sprzedaż to tylko początek.
Co wydarzyło się przez 10 lat?
Oj, sporo...
- Zbudowaliśmy zespół ludzi z całej Polski – geodetów, techników, doradców, którzy rozumieją tę pracę od podszewki. Nie tylko opowiadają o sprzęcie, ale sami nim mierzyli.
- Stworzyliśmy autoryzowany serwis GeoMax w Polsce – najpierw w Zabrzu, potem również w Toruniu. Żebyście nie musieli nic wysyłać za granicę, tylko załatwiać sprawy szybko i lokalnie.
- Zaczęliśmy prowadzić szkolenia, prezentacje, webinary. Z czasem dorzuciliśmy też nagrania wideo, krótkie poradniki, porównania modeli. Po to, byście nie musieli się domyślać „co wybrać i jak tego używać”.
Wprowadziliśmy do oferty kolejne modele i rozwiązania:
-
tachimetry serii Zoom10, Zoom75, Zoom95,
-
odbiorniki GNSS Zenith,
-
oprogramowanie X-PAD Ultimate i GO,
-
niwelatory, rejestratory, skanery 3D, wykrywacze, UAV-y.
Zostaliśmy partnerem GeoMax również na Ukrainie – to pokazuje, że nasze podejście do klienta sprawdza się także poza Polską.
A najważniejsze? Poznaliśmy Was
To, co zapamiętujemy najbardziej z tej dekady, to nie faktury, nie sprzęt, nie papiery. Rozmowy to jest dla nas największa wartość tej dekady!
Dlaczego GeoMax?
W ciągu tych lat widzieliśmy wiele marek. I powiemy Wam szczerze: GeoMax to nie jest „marketingowy gigant”.
To marka dla ludzi, którzy potrzebują narzędzi, które po prostu działają.
Nie przekombinowanych.
Nie przeładowanych opcjami, których nikt nie używa.
Ale stabilnych, prostych i niezawodnych – także w deszczu, błocie, mrozie, upale.
GeoMax to też X-PAD – czyli oprogramowanie, które naprawdę zmienia sposób pracy. Proste, logiczne, szybkie. I co ważne: rozwijane w dialogu z użytkownikami, a nie „zza biurka”.
A my, jako Geoline, jesteśmy tu po to, żeby to wszystko ogarnąć razem z Wami.
Co dalej?
Nie zwalniamy. W 2025 i kolejnych latach planujemy:
-
rozwijać naszego bloga dla specjalistów
-
wprowadzić kolejne nowości z portfolio GeoMax (mamy kilka asów w rękawie 👀)
-
być z Wami jeszcze bliżej – zarówno w sprzedaży, jak i wsparciu!
Dziękujemy
Za każde pytanie, każde zlecenie, każdą rozmowę i każdy projekt, w którym używaliście GeoMax.
Dzięki Wam ta dekada miała sens. Jeśli znacie nas od dawna – odezwijcie się, powiedzcie „cześć”.
A jeśli jeszcze nie korzystaliście z GeoMax – może właśnie teraz jest dobry moment, żeby to zmienić?